Hufiec ZHP Lubliniec

Chorągiew Śląska

 
Jak co roku, grupa harcerzy z naszego hufca wybrała się na Rajd Rajd Pieszy im. Szarych Szeregów. To już XVI edycja tej imprezy, której od wielu lat jesteśmy integralną częścią. Jesienna aura, piękne tereny, kilometry u boku przyjaciół, dreszczyk emocji podczas gier terenowych i rywalizacja w turnieju siatkówki po raz kolejny zapadną nam w pamięć. Impreza trwała 3 dni i zgromadziła ponad 300 harcerzy Chorągwi Śląskiej. Pierwszego dnia trasa pełna przygotowanych dla nas zadań rozpoczęła się już przy samej stacji kolejowej. Do Szkoły w Myszkowie, która była miejscem naszego zakwaterowania na ten weekend dotarliśmy po kilku próbach już całkowicie pochłonięci tematyką rajdu. Zmęczeni, ale szczęśliwi odsapnęliśmy chwilkę po czym spotkaliśmy się wszyscy na wspólnym apelu i krótkim kominku. Po zameldowaniu, przy blasku świec odczytując fragmenty różnych dzieł literackich przybliżyliśmy sobie postać Tadeusza Zawadzkiego - Zośki, którego historia miała się okazać nam niebawem szczególnie bliska.  Kiedy zrobiło się późno ruszyliśmy na kolejną z przygotowanych dla nas atrakcję - Grę Nocną. Biegając ulicami miasta, rywalizując z innymi patrolami szukaliśmy członków organizacji Szarych Szeregów, którym moglibyśmy pomóc, w zamian gromadząc "amunicję i broń". Kilku najszybszym i najbardziej skutecznym grupom udało się dostać do finału gry, w której mieli okazję wziąć udział w małej rekonstrukcji odbicia "Rudego" z furmanki. Tej misji towarzyszył wyjątkowe emocje, mogliśmy poczuć adrenalinę i spróbować zrozumieć bohaterstwo harcerzy podczas akcji w trakcie drugiej wojny światowej.
 
W sobotę z samego rano wyruszyliśmy na całodzienną Grę. Trasa licząca około 30 km skrywała kilka zadań specjalnych. Spacerowaliśmy leśnymi ścieżkami, malując znaki polski walczącej na murach, ratując uwięzionych Polaków i ćwicząc strzelanie do celu. Byliśmy zachwyceni tą atmosferą, a wspólnie spędzony czas podczas marszu zacieśnił nasze więzy przyjaźni. Na tych, którym wystarczyło jeszcze sił czekał turniej piłki siatkowej, w którym nasz hufiec wystawił jeden zespół. Podczas tego aktywnego weekendu dużo śpiewaliśmy, poznawaliśmy, śmialiśmy się. Jak zwykle to była wspaniała przygoda. W niedziele, trzeciego dnia nadszedł czas podsumowań, pożegnań i powrotów do domu.
Harcerze Hufca Lubliniec zajęli kolejno:
3. miejsce - patrol "Hmm"
2. miejsce - patrol "Szyszunie kwantowe".
To było fe! To było fe! To było fenomenalne, fantastyczne, no i fajne! :)
 
Druhna Zuzia Tiffert
 
(kliknij zdjęcie poniżej by zobaczyć pełną relację zdjęciową)
 
Coś