Przekazanie "Betlejemskiego Ognia Pokoju"
Betejemskie Światło pokoju jest iniciatywą, która ma pomóc zaprowadzić pokój, ale Ono samo nie wystarczy. Płonie wszakże jedynie kila dni w naszych domach. Musimyh podjąć wywzanie podtrzymywania tego płomenia w naszych sercach przez cały rok. Gdy uda nam się zaszcepić w sobie ten ogień na stałe, staniemy się przykładem dla osób z naszego otoczenia, które przeniosą Go dalej.
Wigilia Harcerska 2009
Dnia 18 grudnia w Szkole Podstawowej nr 1 w Lublińcu odbyło się uroczyste spotkanie Wigilijne dla zuchów, harcerzy, instruktorów i przyjaciół harcerstwa. Oprócz wspólnego kolędowania, zajadania się świątecznymi piernikami i łamania się opłatkiem miały miejsce znamienite wydarzenia, takie jak nadanie i poświęcenie Sztandaru II Lublinieckiemu Szczepowi Harcerskiemu ?Zielona Ósemka? im. ks. płk Jana Szymały, obietnica zuchowa, przyrzeczenie harcerskie oraz zobowiązanie instruktorskie Patryka Antosa. Prowadzącym imprezę był phm. Marek Budzyński, który wygłosił gawędę na temat ?istoty bohaterstwa na przestrzeni dziejów?.
Fundatorami Sztandaru były seniorki Harcerskiego Kręgu Królowej Jadwigi: hm. Krystyna Rożniewska, Eugenia Wajoras oraz Wacława Budzyńska. Zgodnie z ceremoniałem ZHP Komendantka Hufca hm. Aleksandra Miedźwiedzik przekazała go na ręce Komendanta Szczepu phm. Henryka Budzyńskiego, po czym nastąpiła jego prezentacja przed uczestnikami uroczystości.
Uroczystość uświetnili swoją obecnością liczni goście, wśród których znaleźli się Starosta Powiatu Lublinieckiego Joachim Smyła, Burmistrz miasta Lublińca Edward Maniura, Proboszcz Kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego ks. Bronisław Jakubiszyn, Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 mgr Bożena Droździok, członkowie Komendy Hufca ZHP Lubliniec, a ponadto 130 osobowa grupa zuchów, harcerzy i instruktorów oraz rodziców.
Komenda Hufca Lubliniec w trakcie uroczystości przekazała włodarzom miasta i powiatu Betlejemskie Światło Pokoju oraz wyróżniła odznaczeniami przyjaciół harcerstwa w podzięce za współpracę. Milena Sady, Patryk Antos i phm. Grażyna Mazur zostali uhonorowani srebrnymi odznaczeniami "Za Zasługi dla Szczepu Zielona Ósemka".
Betlejemskie Światło Pokoju już w Lublińcu
Sprawozdanie z XXXVI Zajazdu ZHP Warszawa
W dniu 3.12.2009r. nastąpiło otwarcie XXXVI Zjazdu ZHP, który odbył się w Warszawie w Centrum Konferencyjnym Wojska Polskiego w Warszawie. W pierwszym dniu zjazd wybrał prezydium Zjazdu, przyjął Regulamin oraz Porządek obrad. W trakcie tego dnia delegacji przyjęli, iż Zjazd będzie pracował nad zmianami do statutu na podstawie dokumentu przygotowanego przez Główną Kwaterę.
Drugi dzień rozpoczęto od sprawozdań Centralnej Komisji Rewizyjnej i Naczelnego Sądu Harcerskiego. Po zakończeniu odczytywania sprawozdania przewodniczący CKR w wniosku o udzielenie absolutorium, zwrócił się do Zjazdu o nieudzielanie absolutorium 4 członkom GK, nie uzasadniając powodu. Brak uzasadnienia wniosku o nieudzielanie absolutorium czterem członkom GK był chyba głównym powodem, iż ostatecznie Zjazd nie przyjął sprawozdania CKR. Następnie głosowano nad udzieleniem bądź nie udzieleniem absolutorium dla członków GK ? szczegóły odsyłam do strony www.zjazd.zhp.pl. Kolejnym punktem tego dnia były prace nad zgłoszonymi przez delegatów do Komisji Statutowej poprawek do projektu nowego statutu przygotowanego przez GK. Wśród najbardziej kontrowersyjnych była zmiana wykreślająca kadencyjność władz na wszystkich szczeblach. Były też "pomysły" zlikwidowania CKR i przekazania całych uprawnień Radzie Naczelnej oraz zlikwidowania sądów harcerskich w hufcach jednak te poprawki nie przeszły.
Trzeci dzień rozpoczął się od głosowania na całym statutem, jak wiadomo aby wszystkie zmiany były przyjęte 2/3 głosujących musiało być na "TAK" jednak brak odpowiedniej większości spowodował, iż nowy statut nie został przyjęty.W drugiej części dnia nastąpił wybór władz ZHP. Na naczelnika ZHP kandydowała ponownie dh. hm . Małgorzata Sinica, która ostatecznie została ponownie wybrana na naczelnika ZHP. Na Przewodniczącego ZHP były dwie kandydatury; dh. hm. Jan Olgebrand (ustępujący przewodniczący Naczelnego Sądu Harcerskiego, zawodowo Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Kraju) natomiast drugim kandydatem był dh. hm. Adam Massalski (ustępujący przewodniczący ZHP, senator RP). Ostatecznie delegaci na przewodniczącego ZHP wybrali dh. Adama. W dalszej kolejności głosowano nad: Zastępcami Przewodniczącego ZHP, Składem GK, Członkami Rady Naczelnej, Członkami Centralnej Komisji Rewizyjnej, Członkami Naczelnego Sądu Harcerskiego. Ostatecznie z Śląskiej Komendy Chorągwi ZHP do władz wybrano:
Rada Naczelna: Dh. hm. Jadwiga Kosakowska, dh, hm. Andrzej Jąderko oraz dh. hm. Marcin Jurkowski
CKR - dh. hm Anna Piekarz
NSH - dh. hm. Artur Zięba
Ostatni dzień rozpoczął się od uroczystej mszy św. Następnie na wniosek zastępcy Naczelnika ZHP głosowano nad poprawką § 4, do obecnie obowiązującego Statutu, dotyczącą zakresu działania ZHP z uwagi na niejasności i konieczność sprecyzowania zadań ZHP, tak by ułatwić wszystkim aplikowanie o środki zewnętrzne - zjazd większością 2/3 przyjął tę jedną poprawkę.
Ostatnim punktem porządku obrad XXXVI zjazdu ZHP było głosowanie i dyskusja nad uchwałami. Z uwagi na nie przegłosowe poprawek w statucie w sprawie osobowości prawnej dla hufców, zjazd przyjął uchwałę w sprawie wniosków szczegółowych gdzie w punkcie 2 zamieszczono wniosek aby GK przygotowała taką możliwość podczas następnego zjazdu. W wnioskach szczegółowych znalazł się również zapis w pkt. 11 aby przygotowano standaryzację baz i ośrodków harcerskich.
XXXVI Zajazd ZHP zakończył swoje obrady w dniu 6.12.2009r. około godziny 14,00. W trakcie zjazdu osoby z czynnym prawem wyborczym głosowały za pomocą elektronicznego systemu co znacznie usprawniło pracę - wszystkie głosowania, nawet tajne. Zjazd pracował przeważnie do godziny 22,00-24,00.
W trakcie powrotu do hotelu w pierwszym dniu odbyliśmy wycieczkę autokarową po Warszawie, natomiast następnego wieczoru udaliśmy się na spacer Krakowskim Przedmieściem pod zamek Królewski. Warszawa urzekła wszystkich urokiem oświetlenia świątecznego - szczególnie na Krakowskim Przedmieściu. Szczegółowe informacje w sprawie zjazdu oraz galerię zdjęć, materiały video znajdziecie na stronie www.zjazd.zhp.pl
Odeszła na wieczną wartę
Dzisiaj 9.12.2009r. w godzinach popołudniowych odeszła na wieczną wartę najstarsza instruktorka naszego hufca hm. Krystyna Rożniewska. Urodziła się 3 grudnia 1922r. w Częstochowie. Od 1926 roku mieszkała w Lublińcu. W 1930r. wstąpiła do gromady zuchów przy Szkole Podstawowej nr.1, w Lublińcu do której uczęszczała. W 1934 rozpoczęła naukę w lublinieckim Gimnazjum. W latach 1936-39 była zastępową w gimnazjalnej drużynie im. Anny Doroty Chrzanowskiej. W 1945 roku była współorganizatorką powojennego harcerstwa w naszym mieście a w latach 1946-49 pełniła obowiązki drużynowej w VI drużynie im. M.C.Skłodowskiej. Swoją harcerska działalność zawiesiła w 1949r, którą wznowiła po Zjeździe Łódzkim. W latach 1957-1966 była współpracownikiem komendy hufca i jego sekretarką. Będąc żoną Kazimierza Rożniewskiego, znanego instruktora lublinieckiej drużyny gimnazjalnej im. T.Kościuszki, brała udział we wszystkich powojennych obozach drużyny i hufca. Przez wiele lat była aktywna członkinią Hufcowej Komisji Stopni Instruktorskich i Przewodniczącą Harcerskiego Kręgu Seniora. Czynnie uczestniczyła w wielu przedsięwzięciach hufca, propagując harcerskie ideały wśród kolejnych pokoleń. Odeszła instruktorka będąca wzorem godnym do naśladowania. Czuwaj!
Wędrownicy w Domu Dziecka
Pojechaliśmy do Domu Dziecka w Ciasnej, gdzie przebywa 42 dzieci i zorganizowaliśmy im wesoły wieczór zabaw połączony ze słodkim poczęstunkiem. Dzieci w wieku od 4 lat do 15 wzięły udział w kilku konkursach, mogły razem z harcerzami pośpiewać i pobawić się w ciekawe gry. Czas minął bardzo szybko i już trzeba było wyjeżdżać, i pożegnać nowo poznane dzieciaki. Obiecaliśmy im, że na pewno znów do nich pojedziemy, więc zachęcamy wszystkich chętnych do pomocy, by już się zgłaszali - naprawdę warto!
Odbył się I Harcerski Turniej Piłki Nożnej
W turnieju piłki nożnej, zorganizowanym przez namiestnictwo harcerskie w dniu 5 grudnia, wzięło udział 6 ekip, w tym 3 w grupie harcerskiej i 3 w grupie starszoharcerskiej. Gościliśmy 2 drużyny z Olesna, ekipę z Dobrodzienia i z Lublińca oraz 2 drużyny mieszane. Mecze odbywały się w systemie każdy z każdym i na przemian, aby wszyscy mogli mieć chwilę wytchnienia między kolejnymi meczami. W pierwszym meczu grupy harcerskiej stanęły naprzeciwko siebie dwie ekipy z Olesna i mecz wygrała ekipa Oliwi z wynikiem 6-1. W kolejnym meczu zagrała drugi raz drużyna, której kapitanem była Oliwia z ekipą Jakuba z 9 DH. Mecz zakończył się zwycięstwem reprezentantów Millenium z wynikiem 4-0. W trzecim meczu zmierzyła się ta ekipa z drużyną mieszaną Patyka. Mecz zakończył się zwycięstwem ekipy Jakuba z wynikiem 4-2. Dwa zwycięstwa ekipy z 9DH zapewniły jej zwycięstwo i puchar komendantki hufca w kategorii harcerskiej. Na drugim miejscu w tabeli uplasowała się ekipa Oliwi, a trzecie miejsce zajął skład Patyka.
Grupę starszoharcerską rozpoczął mecz ekipy z Dobrodzienia po wodzą Rafała z ekipą z Olesna, której kapitanem był Tomek. Mecz zakończył się zywcięstwem drużyny z Dobrodzienia z wynikiem 3-1. W drugim meczu ekipa z Dobrodzienia strzeliła 5 bramek wygrywając z drużyną mieszaną, pod wodza Pawła, którzy strzelili tylko jedną honorową bramkę. W trzecim meczu zagrała drużyna od Pawła i ekipa z Olesna i ten mecz zakończył się zwycięstwem Olesna. Dwa zwycięstwa z rzędu zapewniły drużynie z Dobrodzienia pierwsze miejsce i puchar komendantki hufca w kategorii starszoharcerskiej. Drugie zajęła ekipa Tomka z Olesna, a trzecie - Pawła z 9DH z Lublińca.
Po części oficjalnej odbyła się część dodatkowych zabaw - mecze na czworakach i podbijanie piłki, które nagrodzone zostały słodkimi nagrodami. Przyznano też dyplomy specjalne dla najbardziej pomysłowego, zwariowanego i aktywnego zawodnika - Marcina, dla króla strzelców - Rafała i najlepszego bramkarza - Michała, najlepszej piłkarki - Oliwii oraz najmłodszedo uczestnika - Adama. Na imprezie gościliśmy sędziego z wydziału sędziowskiego Lubliniec - Sebastiana Kocybe, który czuwał nad grą fair play. Była również druhna namiestnik harcerski i dh komendantka hufca. Na imprezie bawiło się ok. 40 osób i już umowilismy się na rewanż wiosną.
dh Maciej Wilk
Zuchy i bajki
Był nieco mroźny listopadowy piątek, kiedy 7 Gromada Zuchowa z Lublińca opanowała kokotkowy hotel. Nasz pierwszy biwak w tym roku był o tematyce bajkowej. Piątek wiązał się z zajęciami integracyjnymi, poznawaniem zasad panujących na biwaku oraz podpisaniem kontraktu gromady. Dodatkowo nasz oboźny druh Adam ?zapodał bit? bajkowych piosenek i zagraliśmy w ?jaka to melodia?. Wieczorem, po pożegnaniu dnia za pomocą prześcieradła i projektora salę kominkową przemieniliśmy w małe kino i obejrzeliśmy "Króla Lwa". Sobota dostarczyła nam wiele wrażeń i zabawy. Zaraz po powitaniu dnia Kokotek zamienił się w bajkolandię. Dzieląc się na grupy wyruszyliśmy w odwiedziny bajkowych postaci. Spotkaliśmy Boba Budowniczego, któremu odnaleźliśmy narzędzia, Kopciuszka który szybko musiał posprzątać, bo spieszył się na bal, Królewnę Śnieżkę, której zniknęły z oczu krasnoludki oraz Alladyna którego dywan przestał latać. Oczywiście jak na zuchy przystało pomogliśmy wszystkim i wróciliśmy do hotelu. Na zbiórce przedbiwakowej pomagaliśmy Kłapołuchemu, który znowu zgubił swój ogon, ostatnia wiadomość jaką znaleźliśmy na zbiórce mówiła, że ogon znajduje się w Kokotku. Nie marnując pięknej pogody czym prędzej wyruszyliśmy i jemu pomóc.
Czekało nas dużo zadań, po drodze szukaliśmy pszczółek, układaliśmy wielkie garnki miodu z igieł szyszek i liści, rysowaliśmy przyjaciół Kubusia Puchatka i układaliśmy domek Kłapołuchemu. Aż w końcu... natknęliśmy się na wiadomość, że ogon jest w biurze rzeczy znalezionych, które znajduje się przy trampach. W ten dzień działo się jeszcze wiele. Mieliśmy zajęcia z fragmentami bajek, podczas nich oglądaliśmy fragment przygód bohaterów. I tak właśnie lepiliśmy figurki z masy solnej jak dzwonnik z Notre Dame, konstruowaliśmy ptaka jak w ?dawno temu w trawie? i opowiadaliśmy kawały jak tata Nemo. Nie zabrakło też zajęć z samarytanki, zuchy po krótkim kursie pomagały oprzytomnieć śpiącej królewnie, powstrzymywały krwotok z nosa Lucky Lookowi i opatrywały Krzysia który się potknął biegnąc do Puchatka. Aż w końcu nadszedł wieczór... a wraz z nim wielka zuchowa uroczystość, czyli obietnica.
Wszyscy ubraliśmy nowe koszulki naszej gromady i zebraliśmy się na kominkowej wraz z zaproszonymi gośćmi- druhną komendantką oraz druhem skarbnikiem hufca. W bardzo miłej harcerskiej atmosferze Mateusz, Agatka i Łukasz złożyli obietnicę zuchową, którą odbierał nasz nowy namiestnik zuchowy. Zaśpiewaliśmy parę piosenek i tradycyjnie wysłuchaliśmy gawędy naszego druha skarbnika. Kiedy zrobiło się już naprawdę późno, w pidżamach pożegnaliśmy dzień i obejrzeliśmy następną część "Króla Lwa".
W niedzielę jak zwykle powitaliśmy dzień, poszliśmy do kościoła, posprzątaliśmy, zrobiliśmy obrzędowy krąg rady i wraz z rodzicami puściliśmy ostatnią biwakowa iskierkę.
Był to niezapomniany wyjazd zarówno dla kadry jak i dla dzieci. Jeszcze lepiej wzajemnie się poznaliśmy i zżyliśmy się ze sobą. Zuchy na następnej zbiórce pytały się kiedy będzie następny biwak, więc może warto już teraz o tym pomyśleć... :)
dh Ola Augustyn - drużynowa
Roczek Wszędobylskich zuchów
Zapraszamy do odwiedzenia naszej strony internetowej www.19gz.webs.com
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej zdjęć - kliknij poniżej
Święto Odzyskania Niepodległości
Warsztaty kadry w Kokotku
W dniach 13 -15 listopada 2009 r. odbyły się coroczne warsztaty dla kadry, tym razem pod hasłem "10 KROKÓW I... KRAKÓW". Uczestniczyło w nich 29 harcerzy i instruktorów, pełniących funkcje drużynowych, przybocznych lub zastępowych w drużynach harcerskich, starszoharcerskich, wędrowniczych oraz w gromadach zuchowych naszego hufca. Wszyscy wspólnie podjęli przygotowania do przyszłorocznych obchodów 100lecia harcerstwa, poznając program "10 kroków do 100lecia" i sięgajac do korzeni, czyli koncepcji skautingu stworzonej przez Bi-Pi. Odbyła się m. in. gra terenowa dla "młodych skautów", dyskusja, bieg harcerski, zajęcia o motywowaniu i o braterstwie dla podsumowania roku 2009, jako roku "Braterstwa" oraz ognisko z przesłaniem o służbie, jako zadaniu na rok następny. Dodatkowo odbyły się spotkania namiestnictwa zuchowego i harcerskiego, które oba z zespołów bedą mile wspominać oraz wszyscy uczestnicy poznali mnustwo nowych zabaw, które moga wykorzystać w pracy ze swoimi podopiecznymi. Nie zabrakło też piosenek i gry ekonomicznej, która stała się prawdziwym hitem. Jednocześnie postanowilismy stworzyc naszą własną hufcową listę przebojów harcerskich, którą umieścimy wkrótce na stronie.
Uroczystą kulminacją tego weekendu było zorganizowanie zobowiazania instruktorskiego dla druhen Anny Kimel i Marty Bruchmuller oraz druha Tomasza Imiołczyka. Gratulacje dla nowych instruktorów !
II Rajd Harcerski 1939-1989 w Raciborzu
W dniach 16 - 17 października odbył się "II Rajd Harcerski 1939 - 1989" w Raciborzu. Według oficjalnych źródeł wzięło w nim udział ponad 85 osób. Jedną z ekip był patrol zorganizowany z członków Szczepu "Zielona Ósemka" w składzie: Kuba Drewniak, (patrolowy), Tomek Bury, Sebastian Piotrkowski, Olaf Antos i Patryk Antos (opiekun). Na Rajd składało się wiele konkurencji. Pierwszą z nich była inscenizacja wydarzenia historycznego. Nam przypadło przedstawienie obrad okrągłego stołu. Po tym jak każdy patrol przedstawił co miał przedstawić, dostaliśmy wspólne zadanie zainscenizowania obrony wieży spadochronowej, mieliśmy na to tylko godzinę co przy próbie zgrania dużej ilości osób było nie lada wyzwaniem. Na tym etapie skończył się pierwszy dzień rajdu.
Drugiego dnia musieliśmy wcześnie wstać i szybko się spakować, ponieważ sztab rajdu przenosił się do innej lokacji. Nasze rzeczy zostały tam zabrane samochodami, a my w tym czasie zaliczaliśmy drugą grę - tym razem etap miejski. Polegał on na zaliczaniu punktów kontrolnych rozmieszczonych na terenie Raciborza (dowolna kolejność). Gra miała trwać do 15 jednak ostatecznie przedłużono ją do 15:30. Co nam nie było potrzebne ponieważ bez pomocy komunikacji miejskiej zaliczyliśmy ostatni punkt o godzinie 14:45. Po grze wróciliśmy do znajdującej się w centrum miasta szkoły tzw. Ekonomika.
Druga gra tym razem nocna rozpoczęła się o godzinie 19:30. Również ustalone w mieście punkty, jednak tym razem każda drużyna miała je zaliczać w innej kolejności. Przez co np. musieliśmy biec przez całe centrum omijając kilka punktów. Na dodatek pierwszy z naszych punktów był zaznaczony dwie przecznice wcześniej i gdyby nie przypadkowe spotkanie organizatora po straconych 40 minutach utknęlibyśmy tam na dłużej. W grze mieliśmy również uważać na Agentów SB którzy mogli nam robić zdjęcia, każde zdjęcie oznaczało utratę punktów. Mogli nas też złapać lub wylegitymować jednak żadnej ekipie to się nie zdarzyło. Gra miała trwać do godz. 22:00 jednak została przedłużona o godzinę. Ostatecznie gra zakończyła się nad brzegiem Odry pod pomnikiem Matki Polki. Ułożona została kotwica Polski Walczącej ze zniczy. Była to ostania gra rajdu. Następnego dnia wszyscy spakowali się, posprzątali i po apelu kończącym udali się do domów. Ostatecznie zajęliśmy piąte miejsce. Poznaliśmy wielu ciekawych ludzi między innymi Harcerzy z Głuchołaz, Harcerzy z ZHP i ZHR - u z Raciborza oraz mieliśmy żywą lekcję historii.
Z harcerskim pozdrowieniem Czuwaj!
ćwik Patryk Antos
Millenium w Kokotku
W sobotę 10 października drużyny szczepu "Millenium" przyjechały do ośrodka w Kokotku by rozpocząć rok harcerski od gier i zabaw w terenie. Zjawili się harcerze z 17 Drużyny Harcerskiej i 9 Drużyny Harcerskiej oraz kadra z 19 Gromady Zuchowej zajmująca się dziećmi, które przyjechały gościnnie z Kochcic. Harcerze przygotowali dla dzieci bieg na sprawność leśnego skrzata, a potem wszyscy wspólnie unikając deszczu usiedli w budynku komendy, by pośpiewać harcerskie piosenki i się rozgrzać. W tym czasie druhna Ania Kimel przygotowała uroczyste przekazanie swej funkcji drużynowej 9DH druhowi Pawłowi Krychowi w formie refleksyjnego biegu i przekazania granatowego sznura. Popołudniu wrócili wszyscy do domów z bagażem nowych przygód i pomysłów na ten nowy rok harcerski.
Edterek w OH Kokotek
9 i 10 października OH w Kokotku gościł uczniów Innowacyjnego Zespołu Edukcyjno Terapeutycznego ZSS nr 3 w Bytomiu. Uczniowie Edterka(tak się popularnie nazywają) przyjechali tutaj zdobywać sprawność "Człowieka Lasu" - rozbijanie namiotu, podchody, strzelanie z łuku, ognisko, gra nocna, nauka rozpoznawania drzew i ich owoców, przeprawa przez rzekę pontonem, zdobycie wielkiej piaszczystej góry i zabawa, śpiew i świetna atmosfera - to na gorąco i w pigułce to co przeżyli w Ośrodku. Uczniom w ich zmaganiach i przełamywaniach własnych słabości towarzyszyła kamera TV Silesia.
Bieg o Nóż Komandosa
2 października odbyły się Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych, gdzie zawodowi żołnierze, strażacy, policjanci i inni przedstawiciele służb mundurowych rywalizowali w biegu na 13 km (panowie) i 6 km (panie) w pełnym umundurowaniu. W imprezie uczestniczyli miedzy innymi: gen. dyw. rez. Roman Polko oraz gen. dyw. Włodzimierz Potasiński.
Jesienny Harcerski Rajd Pieszy - Olesno 2009
Zadanie programowe "Kotwica"
Łącznie w organizacji wspomnienia 70. rocznicy powstania Szarych Szeregów wzięło udział 16 osób. Do wielu serc trafiło nasze przesłanie - było też przypomnieniem, że Szare Szeregi nie myślały tylko o walce, ale i o przygotowaniu się do pracy dla wolnej Polski i to jest nasze zadanie na dziś.
phm. Katarzyna Łukawska- Pasternak
pwd. Damian Głąb
Zwycięstwo w VII Ogólnopolskim Rajdzie "Szare Szeregi"
Fabuła tegorocznego rajdu "Szare Szeregi" była oparta na historii Powstania Warszawskiego. Nasze patrole przekonały się o tym od razu po przyjeździe na miejsce, gdzie czekał na nich powstańczy łącznik. Musieli znaleźć drogę do miejsca zakwaterowania przechodząc kolejno przez następujące po sobie punkty gry miejskiej, gdzie została sprawdzona ich wiedza na temat historii Powstania oraz umiejętności szyfrujące, pierwsza pomoc, musztra itp. Ciekawostką było znajdowanie kolejnych punktów na podstawie zdobytych zdjęć danych miejsc. Po przybyciu na miejsce i zakwaterowaniu w jednej z myszkowskich szkół podstawowych rozpoczął się apel inauguracyjny, a po nim tradycyjny kominek zapoznawczy.
Po północy, pierwszego dnia rajdu rozpoczęła się nocna gra miejska. Jej celem było zabicie oficera SS, ukrytego gdzieś w Myszkowie. Nie było to jednak proste zadanie. Patrole musiały wcześniej zdobyć broń, pieniądze na broń oraz dowiedzieć się gdzie przebywa ten oficer. Za pomoc mieli jedynie kilka zdjęć oraz mapę Myszkowa z zaznaczonymi punktami, które mogą pomóc w osiągnięciu celu. Całą grę wspomagała panująca atmosfera grozy i niebezpieczeństwa, gdyż po mieście nie dość, że chodziły niemieckie patrole, to Gestapo jeździło kilkoma samochodami w celu złapania powstańców. Patrol ?Banda Pasikonika? jako trzeci osiągnął cel gry i był w czołówce kwalifikacji.
Sobota to piesza wędrówka. Nasi harcerze musieli przejść drogę z Myszkowa do Mirowa Szli przez tereny miejskie, lasy, pola, aby dojść do pięknego zabytkowego zamku w Mirowie. W podróży towarzyszyła im historia Powstania Warszawskiego - napotykali rozwieszone w różnych miejscach na szlaku kartki z urywakami historycznymi. Musieli też po drodze wykonywać zadania na punktach, które po raz kolejny sprawdzały ich umiejętności harcerskie, sprawnościowe oraz dokładną wiedzę z przebiegu Powstania. Na mecie czekała na nich ciepły posiłek oraz możliwość zwiedzenia wspomnianego wcześniej zamku. Po powrocie na miejsce zakwaterowania odbył się turniej piłki siatkowej, w którym drużyna złożona z naszych harcerzy zdobyła 2 miejsce. W nocy harcerze biorący udział w rajdzie ułożyli z siebie ?Polskę Walczącą? w celu uwiecznienia tego na pamiątkowych zdjęciach.
W ten sposób dotrwaliśmy do niedzieli. Po sprzątnięciu kwater rozpoczął się apel podsumowujący cały rajd. Patrol "Banda Pasikonika" w zmniejszonym o jedną osobę składzie (dh Dominik musiał pilnie wyjechać - jego funkcję przejął dh Paweł Krych) zdobył pierwsze miejsce w ogólnej kwalifikacji rajdowej. To był jeszcze większy sukces niż w roku poprzednim (3 miejsce). Patrol z naszego hufca zwyciężył w ogólnopolskiej rywalizacji pokonując pozostałe 17 ekip z różnych części naszego kraju (niektóre z nich były z góry nastawione na zwycięstwo). Jest to niewątpliwie bardzo duży sukces drużyn naszego Hufca..
Obydwa patrole przez cały rajd odznaczały się bardzo pozytywnym nastawieniem do całego przedsięwzięcia. Ból nóg, trudności kwalifikacji i gier nie przeszkadzały im w ogóle w utrzymywaniu stałego, dosyć wysokiego poziomu humoru. Pokazaliśmy się tylko z dobrych stron, zarówno harcerskich jak i osobistych. Zaowocowało to nawiązaniem wielu kontaktów z innymi hufcami i przede wszystkim wartościowymi i pięknymi wspomnieniami. Oby w VIII edycji rajdu zapał naszych harcerzy do tej imprezy nie zmalał, a jedynie się zwiększył.
Czuwaj!
HO Jakub Mann