Betlejemski Ogień w Lublińcu
Wigilia Szczepu "Zielona Ósemka"
Dnia 18 grudnia 2010 roku o godzinie 1600 w Szkole Podstawowej nr 1 w Lublińcu, reprezentacje drużyn, gromad, rodzice zuchów i harcerzy oraz zaproszeni goście w osobach Komendantki Hufca hm. Aleksandry Miedźwiedzik, Skarbnika hm. Krzysztofa Zbączyniaka, przedstawicielek Kręgu Seniora, opiekunki harcerstwa z ramienia szkoły pani Sabiny Kamińskiej spotkali się na spotkaniu opłatkowym.
Wszyscy zasiedli przy pięknie udekorowanym stole zastawionym domowymi wypiekami, sernikiem, pierniczkami w kształcie lilijek, makowcem oraz tradycyjnym barszczem z uszkami. Oprócz wspólnego kolędowania, gawędy o wyznaczaniu sobie celów życiowych i łamania się opłatkiem wieczór ten stał się dla kilku osób jeszcze bardziej magiczny, za sprawą rozkazu dopuszczającego ich do złożenia przyrzeczenia harcerskiego.
Gratulujemy osobą, które otrzymały krzyż harcerski i życzymy im wielu sukcesów w życiu harcerskim i osobistym. Składamy też podziękowania wszystkim tym, którzy zaangażowali się w przygotowanie naszego spotkania.
Z harcerskim pozdrowieniem Czuwaj!
phm. Marek Budzyński
Harcerska wigilia
Podsumowanie współzawodnictwa drużyn
Na ostatnim spotkaniu namiestnictwa podczas grudniowych warsztatów została podsumowana działalność drużyn harcerskich, starszoharcerskich i wędrowniczych za rok 2009/10. Po raz pierwszy była możliwość uzyskania we współzawodnictwie tytułu Złotej, Srebrnej lub Brązowej Drużyny Hufca. Po wysłuchaniu relacji drużynowych przyznane zostały punkty w różnych kategoriach, zamieszczonych też na stronie hufca.
I tak, dyplomem wyróżnionych zostało 5 drużyn.
Srebrną Drużyną Hufca Lubliniec zostały: 9 DH "Lekka Stopa", 18 DH im. ks. płk. Jana Szymały, 26 DH "Sokoły".
Natomiast tytułem Brązowej Drużyny Hufca Lubliniec szczycą się: 17 DH "Laeta Silva" i 29 DW "Le Millas".
Jeszcze raz składam podziękowania kadrze za trud dobrego prowadzenia drużyn i wszystkim harcerzom za podejmowanie wielu harców.
Ananas
Betlejemskie Światło Pokoju
VII Zjazd Chorągwi Śląskiej
kliknij na banner
Warsztaty "Koktajl programowy"
W dniach 10 -12 grudnia 2010 r. kadra zuchowa i harcerska hufca Lubliniec spotkała się na warsztatach programowych na ośrodku w Kokotku. Zajęcia dotyczyły propozycji na rok następny czyli zadania "pomyśl o wodzie", "roli kobiet w organizacji" oraz wspomnienia roku obecnego, czyli roku Chopinowskiego. Odbyły się ciekawe zajęcia w terenie i spotkania namiestnictw. Podsumowano prace drużyn w zeszłym roku. Uczestniczące w spotkaniu środowiska, tzn. szczep Feniks, szczep Millenium i szczep Zielona Ósemka przedstawiły się pozostałym i wszyscy mogli się zintegrować, będąc jednocześnie zaproszonym na przyszłoroczne obchody 45-lecia istnienia szczepu Millenium. Nie zabrakło też wspólnej zabawy i korzystania z uroków zimowego, śnieżnego szaleństwa. Wszystko w obrzędowej oprawie przygotowywania pysznego koktajlu z propozycji programowych ZHP i własnych pomysłów.
Ważnym wydarzeniem było także zobowiązanie instruktorskie druhen Marty Suchodół, Marty Bebłot, Mileny Sady i Kasi Wesołowskiej oraz druha Pawła Krycha, którzy po zakończeniu prób i przygotowanym dla nich krótkim refleksyjnym biegu zdecydowali się przyjąć obowiązki instruktorów ZHP. Jednocześnie druh pwd. Damian Głąb zakończył zadania próby podharcmistrzowskiej i uzyskał kolejny stopień instruktorski. GRATULUJEMY serdecznie i życzymy wytrwałości w obranej drodze, wielu wyzwań i pomysłów do dalszej pracy.
phm. Katarzyna Łukawska-Pasternak
Biwak Andrzejkowo-Janosikowy
W dniach 27- 28 XI 2010 roku oleskie zuchy uczestniczyły w pierwszym w tym roku harcerskim, a drugim w domu harcerza biwaku. W tym roku tematyka biwaku objęła zdobywanie sprawności "Janosika" oraz Andrzejki. Zaraz po przybyciu zuchów do Domu Harcerza i krótkim apelu rozpoczynającym nasz biwak, zabraliśmy się do zajęć programowych. Zaczęło się od robienia "janosikowych ciupasek", dzięki którym mogliśmy się stać prawdziwymi zbójami. Następnie przyszła pora na, jak się okazało, najlepszą atrakcję, choć w żaden sposób nie zaplanowaną. Okazało się, że w Domu Harcerza zabrakło prądu, który nie miał zamiaru do nas powrócić przez najbliższe godziny. Jednak nie pokrzyżowało to planów naszej kadrze. Zuchy bardzo dzielnie przeszły "próbę odwagi", a na obiad zjadły kolację :) Aby nie siedzieć w ciemnościach wyszliśmy na grę terenową pod tytułem "Misja Janosika", na której zuchy musiały przygotować się do napadu, a następnie go przeprowadzić, czyli zapad od A do Z. Napad przebiegł jak najbardziej pomyślnie, a nasze dzielne Janosiki otrzymały wór skradzionych cukierków. Nie był to jednak koniec naszych przygód, w Domu Harcerza czekała na nas największa na tym biwaku niespodzianka- BUDYŃ. Tak! Mama dwóch naszych zuchów, nie chcąc, abyśmy zamarzli na kość przyniosła nam wielki gar budyniu i kisielu, za co jej serdecznie dziękujemy. Gdyby tego było mało wraz z budyniem przyszedł do nas prąd i nasz biwak mógł dalej trwać. Tak więc tym razem na kolację zjedliśmy obiadowe naleśniki w wykonaniu druhny Kasi. Po kolacji w harcówce czekała na nas kolejna niespodzianka, związana tym razem z Andrzejkami, a mianowicie wieczór wróżb, na którym zuchy, u wróżbiarzy różnych specjalności, mogły dowiedzieć się wielu rzeczy na temat swojej przyszłości. Po tym męczącym dniu udaliśmy się na zbójecką drzemkę. Nie trwała ona jednak długo, ponieważ równo o północy został podniesiony alarm. W tym momencie zuchy zerwały się na równe nogi, mimo, iż niektórym z nich musiała pomagać w tym kadra, ale udało się. Ale czy ktokolwiek wstawałby w środku nocy tak bez powodu? Nie, otóż dwoje z naszych zuchów miało w tym szczególnym miejscu i szczególnej chwili złożyć obietnicę zuchową, byli to Ola i Karol. Po złożeniu obietnicy wszyscy położyli się i w mgnieniu oka zasnęli głębokim snem. Tym razem kadra wytrzymała do rana i wcześniej żadnej niespodziewanej pobudki nie było. Drugi dzień biwaku składał się ze sprzątania po biwaku, wyjściu do kościoła, oraz długo oczekiwanym rozdaniu nagród w Kręgu Rady. Każdy z zuchów otrzymał dyplom za to, co u niego szczególnie było widocznie na tym biwaku. Ponad to członkowie kadry wręczali swoje własne nagrody wybranym zuchom, które im szczególnie zaimponowały. Natomiast specjalną Nagrodę Druha Oboźnego otrzymała dh. Kasia za najwspanialsze na Świecie naleśniki. Po zakończeniu Kręgu Rady, zuchy z uśmiechami na ustach wróciły do swoich domów, pełni ochoty na kolejną harcerską akcję.
wyw. Kacper Kubiak
Feniks wśród mórz i oceanów
Nowy Namiestnik Harcerski
Spotkanie namiestnictwa harcerskiego, po raz pierwszy prowadzone przez nową namiestniczkę - dh. Anię Kimel odbyło się 12 listopada w harcówce Szczepu "Millenium". Uczestnicząca w nim kadra poznawała się lepiej, m.in. szukając podobieństw podczas przeprowadzania wywiadów z gwiazdami, czyli ze sobą. Jednocześnie głównym tematem spotkania była komunikacja werbalna. Każdy uczestnik poznał lub przypomniał sobie bariery komunikacyjne i sposoby aktywnego słuchania, gdyż jest to istotne nie tylko w relacjach z harcerzami z drużyny, ale także w codziennym życiu. Niestety zabrakło przedstawicieli niektórych drużyn. Zapraszam wszystkich na zbliżające się warsztaty kadry hufca, kiedy to zostanie podsumowana ubiegłoroczna działalność wszystkich drużyn i mam nadzieję przyznane pierwsze zaszczytne tytuły Złotych, Srebrnych lub Brązowych Drużyn Hufca. A więc do zobaczenia! Czuwaj!
Ananas
Nowy Namiestnik Zuchowy
Czuj!
Jakub Kłobus
Sukcesy w Ogólnopolskim Rajdzie "Szare Szeregi"
W dniach 1-3 października trzynastu lublinieckich harcerzy reprezentowało nasz Hufiec podczas VIII Ogólnopolskiego Rajdu "Szare Szeregi" w Myszkowie. Stworzyli oni dwa patrole: "Cokolwiek Razem", w skład którego wchodziło 8 osób ze Szczepu "Zielona Ósemka" a patrolowym był Patryk Antos, oraz patrol o ciekawej nazwie: "Szczelnie skryci i zaszyci między tyci tyci wici kłosu nici bę-będziemy zapodawali w galaktyki wygibicik", składający się z 4 harcerzy "Szczepu Millenium" i jednej harcerki z "Zielonej Ósemki" pod przewodnictwem patrolowego Adama Kolasy.
Rajd składał się z trzech części:
Pierwsza: część wprowadzająca, mająca na celu doprowadzenie nas z miejsca rozpoczęcia rajdu (Morsko) do Kroczyc, gdzie znajdowała się szkoła, w której spędzaliśmy noce.
Druga: Gra nocna, która w tym roku miała inny charakter niż podczas poprzednich edycji, mianowicie trasa biegła przez pola, a nie rozgrywała się jak wcześniej w mieście.
Trzecia: Gra dzienna, podczas której szlakami dotarliśmy szlakami do Ośrodka Harcerskiego Hufca Myszków w Siamoszycach.
Oprócz trzech części, które decydowały o miejscu zajętym w czasie rajdu doświadczyliśmy dodatkowych atrakcji. Pierwszego wieczoru zorganizowany był kominek zapoznawczy gdzie każdy patrol mógł powiedzieć coś o sobie. Drugiego dnia po dotarciu do bazy w Siamoszycach czekało na nas wyzwanie w Parku Linowym, oraz tor przeszkód ze strzelaniem. Wieczorem zorganizowany był turniej siatkówki oraz wieczorek filmowy.
I w tym roku nie wyjechaliśmy z Rajdu z pustymi rękoma. Patrol ?Szczelnie skryci i zaszyci między tyci tyci wici kłosu nici bę-będziemy zapodawali w galaktyki wygibicik - zajął 3 miejsce w Rajdzie, oraz 1 miejsce w Torze Przeszkód i Parku Linowym. Drużyna wystawiona przez nasz Hufiec zajęła 2 miejsce (zaraz po organizatorach) w turnieju siatkówki. Nasz rozrywkowy Piotruś Matyja dostał dyplom w kategori "Najlepsza Fryzura" zatutuowany "Dla Blondynki z Lublińca"
No i każdy, bez wyjątku, wrócił do domu z bagażem nowych przeżyć.
Zjazd Nadzwyczajny
16 października 2010r. w Ośrodku Harcerskim "Kokotek" spotkała się kadra naszego hufca na Zjeździe Nadzwyczajnym. Na zbliżającym się Zjeździe Sprawozdawczo-Wyborczym Śląskiej Chorągwi ZHP reprezentować będą nasz hufiec komendantka oraz dwóch delegatów. Zjazd Hufca rozpoczął się od części roboczej, po której nastąpiła część oficjalna Zjazdu. W tej części zgłaszaliśmy kandydatów na delegatów i korzystając z obecności hm. Anny Peterko przedstawialiśmy nasze poglądy na funkcjonowanie w najbliższym czasie Związku i Komendy Chorągwi. Podsumowaliśmy nasz HAL a Komendantka Hufca hm. Aleksandra Miedźwiedzik podziękowała za bardzo dobra pracę naszej kadrze, szczególnie za pracę z dziećmi z "Oświaty" oraz za lato dla dzieci z Lublińca. Po wystąpieniu Pełnomocnika KCH przystąpiono do głosowania. Zjazd jednogłośnie zadecydował o jawnym głosowaniu i z pośród czterech zgłoszonych kandydatów wybrano: dh. phm. Henryka Budzyńskiego i dh. phm Mariusza Maciów delegatami na VII Zjazd Zwyczajny Chorągwi Śląskiej Związku Harcerstwa Polskiego, który odbędzie się 27 listopada 2010r. W trakcie trwającej dyskusji zgłaszano wnioski, które nasi delegaci mają zaprezentować na Zjeździe. Zjazd zakończyło wystąpienie Komendantki Hufca oraz krąg i "Bratnie Słowo".
VIII Prudnicki Maraton Pieszy
Jak co roku oddział PTTK w Prudniku organizuje Prudnicki Maraton Pieszy, w którym biorą udział uczniowie ze szkół z Prudnika i jego okolic oraz członkowie oddziału i miłośnicy turystyki pieszej. W tym roku (11- 12 IX 2010r.) także olescy harcerze zostali zaproszeni na maraton. Udało nam się zebrać grupę dziewięciu osób z 16 DH "Incognito", a Ci którzy z nami nie pojechali niech żałują.
Maraton rozpoczynał się w prudnickim parku,a jego trasa wynosiła ok 20km. Szliśmy, niedawno otwartym, żółtym szlakiem, wzdłuż granicy Polsko- Czeskiej. Po drodze nie brakowało stromych podejść, ale naszym harcerzom nie sprawiało to żadnego problemu. Cała trasa przeleciała tak szybko, że nawet nie zauważyliśmy. Było to spowodowane naszymi długimi i wciągającymi rozmowami, nie tylko między sobą, ale i z innymi uczestnikami rajdu. Jak się okazało po drodze rozmawialiśmy z najstarszą uczestniczką maratonu- 79 lat.
Po zakończeniu trasy dotarliśmy na ognisko, na którym zjedliśmy zasłużoną kiełbasę. Oczywiście my nie potrafimy długo usiedzieć w miejscu. Dlatego też zaraz zaczęliśmy się bawić w różne harcerskie zabawy. Rzecz jasna nie tylko my. Dołączyło się do nas wielu uczestników maratonu.
Następnie przebraliśmy się w mundury i pomaszerowaliśmy do Prudnika na autobus, który miał nas zawieźć do Jarnołtówka. Tam nocowaliśmy u mojego dziadka, który przyjął nas bardzo serdecznie i przyjacielsko, jak zawsze.
Ale kto z nas chciałby siedzieć w domu, skoro na dworze było jeszcze ciepło? Natychmiast zabraliśmy się do robienia ogniska. Przy nim znowu śpiewaliśmy i zrobiliśmy obrzędowe zakończenie dnia.
Kiedy ognisko już się skończyło, wróciliśmy do domu, gdzie większość nocy spędziliśmy na rozmowach, śpiewach i śmiechach.
Następnego dnia posprzątaliśmy po sobie i otrzymaliśmy pamiątkowe dyplomy za przejście VIII Prudnickiego Maratonu Pieszego. Po czym, pełni radości i chęci na kolejny harcerski wyjazd wróciliśmy do Olesna.
dh Kacper Kubiak
Zieloni wygrali
Po raz kolejny spotkaliśmy się na Hufcowym Turnieju Piłki Nożnej, który tym razem odbył się na boisku Orlik koło Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Lublińcu. W tym roku rozgrywki odbywały się tylko w grupie starszoharcerskiej, ponieważ do grupy harcerskiej nie została zgłoszona żadna drużyna. Startowało łącznie 5 zespołów. Turniej rozpoczął się o godzinie 10.00 rano, a zakończył o godzinie 14.00. Pogoda, jak na wrzesień, była znakomita, przez cały czas trwania turnieju świeciło słońce. W szranki stanęły dwie ekipy z Zielonej ósemki, jedna z Millenium, jedna z Olesna i jedna z Gimnazjum nr 1, której kapitanem był dh Kuba Maciów. Pierwsze miejsce w turnieju zdobyła ekipa chłopaców z Zielonej ósemki, drugie przypadło drużynie Kuby, trzecie miejsce zajęła ekipa z Millenium, czwarte miejsce dzieliły drużyny dziewczyn z Zielonej ósemki i dziewczyn z Olesna. Mecze sędziował nasz przyjaciel Sebastian Kocyba z okręgu sędziowskiego Lubliniec. W imprezie ustniczyło około 40 harcerzy i instruktorów z hufca Lubliniec. Oprócz piłki nożnej grali w siatkówkę, ping ponga a nawet futbol amerykański. Padła deklaracja, że kolejny turniej hufcowy odbędzie się w Oleśnie.
pwd. Maciej Wilk HO
Nasz Hufiec na Jubileuszowym Zlocie ZHP
Rajd w Gorcach
Rycerskie boje w Kokotku
Obóz "Globus" - Szczepu "Feniks"
Obóz rycerski "Millenium"
600 lat temu pod wioską Grunwald starło się tysiące rycerzy i bitwa ta pozostała w pamięci potomnych jako jedna z największych bitew średniowiecznej Europy. Wydarzenie to było też inspiracją tegorocznego obozu harcerskiego szczepu ZHP "Millenium", który odbył się w Stanicy Hufca Lubliniec "Kokotek".
Przedstawiciele różnych drużyn przybyli na dwa tygodnie, by poznawać zwyczaje rycerskie i integrować się z harcerzami i zuchami, którzy przyjechali z Warszawy i z Katowic. Piękna słoneczna pogoda dopisała i oprócz przygotowania inscenizacji bitwy pod Grunwaldem, nauki tańców średniowiecznych, poznawania kodeksu rycerskiego, spotkania z przedstawicielami Bractwa Rycerskiego z Rybnika, był też czas na gry i zabawy sportowe oraz wypoczynek na basenie. Wielu śmiałków stanęło też w szranki podczas turnieju rycerskiego, sprawdzając swą siłę w walce na miecze i celność w strzelaniu z łuku. Budowano też makiety średniowiecznych zamków oraz pomnik rycerza z czasów Jagiełły, który bronił wejścia do obozu. Dużym sukcesem dla przedstawicieli ?Millenium? była wygrana podczas festiwalu leśnych estrad Coco 2010. Zdobyli ją dzięki piosence "Grunwald rap". Przy ognisku, na pożegnanie obozu "Zielone Królestwo" każdy wspominał najciekawsze przygody, w których tle zabrzmiały słowa piosenki, "przy innym ogniu do zobaczenia znów", zatem do zobaczenia za rok.
phm.Katarzyna Łukawska-Pasternak
Zobowiązanie nowych instruktorów
Po pomyślnie zakończonej próbie na stopień przewodnika dwoje naszych harcerzy, Aleksandra Łebek i Maciej Wilk, przystapiło do specjalnie przygotowanej dla nich gry planszowo-terenowej. Gratulujemy wiedzy i kreatywności jaką wykazali się podczas wykonywania wielu niespodziewanych zadań. Po tej części z przymróżeniem oka nastąpila oficjalna część przy ognisku, gdzie w obecności instruktorów hufca złożyli zobowiazanie instruktorskie. Życzymy im sukcesów w dalszym rozwoju intruktorskim i życiu osobistym.
Obozowe dni Zielonej Ósemki
Obóz stanowił podsumowanie mijającego roku harcerskiego. Oprócz pląsawisk, dyskotek, biegów na orientację, samarytanki, ognisk, kąpieli w basenie, chrztu obozowego, konkursów, zajęć sportowych oraz pionierki obozowej, nie mogło zabraknąć czasu na głębsze przemyślenia i długie nocne rozmowy w harcerskim gronie. W czasie trwania obozu pojawiły się dwie iście bajkowe postacie, a mianowicie "Biały Jednorożec" - z którym witano nowy dzień oraz "Czarny Smok", który przybywał kiedy obóz spowijał już mrok. Owi nietypowi goście wprowadzali uczestników w świat magii i czarów, którym towarzyszyły harcerskie gawędy i opowieści tematyczne.
Nie lada atrakcją okazała się piesza wędrówka na noc do lasu. Uczestnicy kierując się mapą musieli samodzielnie wyznaczyć trasę marszu i trafić do punktu docelowego, znajdującego się w lasach w okolicy Bruśka. Następnie mieli za zadanie przygotować minii obozowisko oraz posiłek w warunkach polowych, rozbić namioty, a na koniec wygrać fabularną grę terenową pt. "gniazdo smoka". Bez wątpienia, wszyscy zapamiętają wędrówkę również z tego powodu, że w lesie ani przez moment nie mogliśmy poczuć się samotni, ale cóż zrobić kiedy na jednej polanie, w tym samym czasie organizowany jest obóz harcerski oraz "Ogólnopolski Zlot Komarów"!
Każdego dnia wyróżniający się uczestnicy byli nagradzani słodyczami, poradnikami harcerskimi, przypinkami mundurowymi oraz monetami wybitymi przez NBP na 100 leci istnienia ZHP. Kadrę obozu stanowili: tropicielka Milena Sady, pwd. Patryk Antos oraz phm. Marek Budzyński. Do zobaczenia na najbliższej zbiórce, biwaku, czy wędrówce, aż za kraniec horyzontu.
Kolonia 7 GZ "Leśne Skrzaty"
Siedem wspaniałych dni spędziła niedawno w Kokotku 7 Gromada Zuchowa "Leśne Skrzaty". Fabuła kolonii oscylowała wokół bajek o Asteriksie i Obeliksie. Każdym kolonijnym dniem staraliśmy się odzwierciedlić jedną część bajki o przygodach dwójki przyjaciół. Sporządziliśmy nasz własny magiczny napój, wykonaliśmy 12 prac Asteriksa, ratowaliśmy Falbalę oraz pomagaliśmy Brytom. Nie obyło się też bez obozowego chrztu, wizyt na basenie oraz ogniska. Ostatni wieczór obfitował w wiele wrażeń, bowiem sześcioro zuchów złożyło Obietnicę Zuchową, powitaliśmy nową przyboczną oraz odbyło się przekazanie funkcji drużynowej.
Podsumowując żegnaliśmy się ze łzą w oku, czekając zarówno na wrzesień i nowe zbiórki jak i na następne lato by znów spędzić razem czas.
Po powodzi - Ośrodek gotowy na lato
Rajd "Trzy płomienie"
Wielka woda 2010
Uroczytości 3-Maja
Dąb Pamięci
Msza w intencji ofiar katastrofy w Oleśnie
Upamiętnienie ofiar tragedii w Smoleńsku
16 kwietnia 2010 r. 1 Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Lublińcu, władze miasta, delegacje szkół oraz harcerze i instruktorzy Hufca Lubliniec udali się w kondukcie żałobnym do parafii pw. Św. Stanisława Kostki, aby poświęcić modlitwę ofiarom katastrofy w Smoleńsku. Skupieni łączyliśmy się z Polakami na całym świecie. Licealiści słowami wybitnych poetów zmiękczyli serca, wzbudzając w każdym poczucie przynależności narodowej.
trop. Anna Stępień
Tylko guziki nieugięte
przetrwały śmierć świadkowie zbrodni
z głębin wychodzą na powierzchnię
jedyny pomnik na ich grobie
lecz jak zmartwychstać mają ciałem
kiedy są lepką cząstką ziemi
przeleciał ptak przepływa obłok
upada liść kiełkuje ślaz
i cisza jest na wysokościach
i dymi mgłą katyński las
tylko guziki nieugięte
potężny głos zamilkłych chórów
tylko guziki nieugięte
guziki z płaszczy i mundurów
Zbigniew Herbert
Szkoła Wodzów
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom III Zjazdu Szkoły Wodzów, który był zorganizowany dla przybocznych, podczas zjazdu uczciliśmy pamięć zmarłych w tragicznym wypadku katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w której uczestniczył Prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz wiele znakomitych osobistości Naszego kraju. Łącząc się z całym krajem w niedzielne południe dwuminutową ciszą.
Uwaga. Kursanci zbliża się ostatni Nasz zjazd, w którym będziecie walczyć o patenty, wiem że nie będzie łatwo się skupić ale proszę Was o powtórzenie materiału, który był na zjazdach, ale przede wszystkim wiedzy harcerskiej.
Dla przybocznych, wszystkich uczestników kursu przybocznych proszę do środy przesłanie swojego @ na adres kursowy w tytule "przyboczny" a w treści imię i nazwisko.
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej zdjęć - kliknij poniżej
Czuwaj
Wódz Szkoły Wodzów
Akcja "Zapal znicz dla papieża"
Już 5 lat minęło od wieczoru, kiedy Polska i świat zamarł wpatrzony w okno papieża Jana Pawła II, który odchodził do domu Ojca. Aby uczcić ten pamiętny moment harcerze ze szczepu Millenium 2 kwietnia zorganizowali miejskie wspomnienie papieża Polaka. Wieczorem w Wielki Piatek przy graffiti z wizerunkiem papieża w Lublińcu zebrali sie mieszkańcy miasta i harcerze. Okazją do chwili refleksji stały się jego słowa: "Drodzy Bracia i siostry! Duchem jestem z wami (...) aby uczestniczyć w wymownym nabożeństwie Drogi Krzyżowej w ten wieczór Wielkiego Piątku. Łączę się z wami w głębokiej inwokacji: "Kłaniamy Ci się, Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył". Tak, oddajemy cześć tajemnicy krzyża Syna Bożego i błogosławimy jej, albowiem właśnie z tej śmierci wypłynęła nowa nadzieja dla ludzkości."
Wszyscy z wielkim przejęciem słuchali tych słów, które były jakby do nas, a jednocześnie pamiętaliśmy, że ciężko chory Jan Paweł II kierował je do uczestników drogi krzyżowej w Koloseum w 2005 roku, w której nie mógł już sam iść. Wspomnienia wróciły i o 21.37 wsłuchaliśmy się w dźwieki trąbki. Całe spotkanie zakończyło się modlitwą i zapaleniem zniczy, które ułożone w kształt krzyża harcerskiego były znakiem naszej pamięci. Mieliśmy też wrażenie, że ocieplały ten zimny wieczór i nasze serca.
Za rok znów tam będziemy.
phm. K.Łukawska-Pasternak
Powitanie wiosny 2010!
W ośrodku harcerskim w Kokotku 20 marca odbył się bieg z okazji nadejścia tak upragnionej wiosny. W imprezie udział wzieło około 40 zuchów z całego hufca. Dzieci zostały podzielone na sześć kilkuosobowych patroli. W czasie biegu zuchy musiały wykonać szereg zadań oraz wykazać się wiedzą, aby zdobyć materiały potrzebne do zrobienia Marzanny. Oprócz zadań wykonywanych na punktach organizowane były zabawy integracyjne, a także zuchy przygotowywały scenki pt."Jak spotkałem wiosnę?". Główną atrakcją było symboliczne "topienie Marzanny" jako znak pożegnania zimy. Pod koniec biegu odwiadziła nas sama Wiosna rozdając zastępom pamiątkowe dyplomy. Po trwającej 3,5 godziny imprezie dzieci w radosnych nastrojach wróciły do domów.
Chciałbym serdecznie podziękować kadrze gromad zuchowych, bez której impreza ta nie odbyła by się, za pomoc i zaangażowanie w organizacji biegu.
Czuj!
Namiestnictwo Zuchowe
Szkolenie kadry
Wyniki konkursu namiestnictwa zuchowego
Czuj!
Oto wyniki rozstrzygniętego przed 3 tygodniami konkursu na ozdoby świąteczne namiestnictwa zuchowego:
I miejsce 6GZ "Tropiciele Marzeń"
Wyróżnienia indywidualne dla:
Emilii Krawczyk
Kingi Gambuś
Obie z 7 GZ "Leśne Skrzaty"
Serdeczne podziękowania za udział otrzymała Oliwia Kulej również z 7 GZ "Leśne Skrzaty" oraz 8 GZ "Złote Koniczynki" i 7 GZ "Leśne skrzaty"
Wszystkim za udział raz jeszcze serdecznie dziękujemy oraz liczymy na udział w następnej edycji konkursu.
Namiestnictwo Zuchowe Hufca Lubliniec
Gala Mistrzów Harcerstwa 2010
Jeżeli chcesz zobaczyć więcej zdjęć - kliknij poniżej
Dzień Myśli Braterskiej w Oleśnie
Zimowy biwak 17 DH
W dniach 25-28.02.2010r. w naszym ośrodku w Kokotku, odbył się zimowy biwak 17 DH, w którym uczestniczyły także osoby z Zespołu Szkół Katolickich im. św. Edyty Stein w Lublińcu.
W czwartek przybiliśmy statkiem do brzegów pięknej wyspy zamieszkałej przez tajemniczy lud. Przed spotkaniem ze wspomnianym ludem harcerze, a raczej dzielni żeglarze musieli poprawić swoją sprawność fizyczną, nauczyć się porozumiewania w grupach za pomocą szyfrów oraz przypomnieć sobie zasady udzielania pierwszej pomocy. Na szczęście, plemię zamieszkujące wyspę nie było do nas wrogo nastawione. Początkowo jednak nie było to takie jasne. Zwłaszcza, gdy za ich sprawką nasze szeregi zmniejszyły się o jednego żeglarza- Igora. Musieliśmy wtedy wyruszyć w wyprawę, aby odzyskać Igusia. Dzięki silnym argumentom Oliwki oddano nam naszego żeglarza. Okazało się, że lud ten ma bardzo ciekawą kulturę i tradycję. Postanowiliśmy, więc zapoznać się z nią z czego czerpaliśmy wiele przyjemności.
Harcerska Akcja Zimowa w Droniowicach
Zielona Ósemka na zimowym biwaku w Kokotku
Z harcerskim pozdrowieniem Czuwaj!
Zimowisko 7 Gromady Zuchowej "Leśne Skrzaty"
Zima z 19GZ "Wszędobylscy"
19 Gromada Zuchowa "Wszędobylscy" wraz z przyjaciółmi z Kochcic i Lublińca gościła na zimowisku w Ośrodku Harcerskim w Kokotku w dniach 12-15 luty. Gdy wszyscy się już zjawili przyszedł czas na gry i zabawy, które pozwoliły nam się lepiej poznać. Gdy opadły już pierwsze emocje czekały na nas emocjonujące eliminacje do teleturnieju "Magia Serc". Uczestnicy musieli się zmierzyć w takich konkurencjach jak: droga zaufania, karmienie drugiej osoby galaretka z zamknietymi oczami, uzupełnianiu brakujących przysłów. W tym starciu najlepsi okazali się Julia, Martynka, Monika oraz jako jedyny przedstawiciel chłopców Radek. Potem przyszedł czas na mycie i szykowanie się do snu, lecz co niektórym sen przychodził bardzo trudno.
Następny dzień zaczął się oczywiście od rozgrzewki, następnie czas na toaletę i śniadanko. Po śniadaniu odbyły się Zuchowe Zawody Sportowe, zuchy zostały podzielone na 4 grupy i rywalizowały w takich konkurencjach jak: rzut śnieżką, bieg tyłem, skakanie żabką, lepienie bałwana oraz bieg na czworaka. Po śnieżynych szaleństwach przyszedł czas na powrót do hotelu, gdzie po przepysznym obiedzie odbyły się zajęcia z pierwszej pomocy, a następnie czas na tworzenie świeczek. Wieczór umilił nam pokaz doświadczeń chemicznych przygotowanych przez dh Pawła, pokazał nam takie doświadczenia jak: burza w probówce, węże faraona, lokomotywa, znicz olimpijski, wulkan chemiczny oraz wiele innych interesujących doświadczeń. Wieczorem w Kinie Kokotek odbyła się projekcja filmu "Epoka Lodowcowa 3", lecz ze zmęczniania nie wszyscy wytrawali do jego końca.
W niedzielny ranek udaliśmy się do kościoła na msze świętą, a po obiedzie poszliśmy na górkę, z której wszyscy zjeżdżaliśmy na jabłuszkach, zabawom w śnieżnych klimatach nie było końca. Niestety musieliśmy wracać do hotelu, gdzie przebraliśmy się w suche ubrania. Czas tak szybko zleciał, że nie wiadomo kiedy musieliśmy iść na kolacje, po kolacji odbyła się Wielka Gala Walentynkowa. W jej czasie odbył się finał teleturnieju "Magia Serc" tym razem finałowa czwórka zmierzyła się w pytanich zamkniętych z czterema odpowiedziami oraz zadaniach specjalnych. Finał wygrał Radek, na następnym miejscu uplasowała się Julia, następne 3 miejsce wspólnie zajęły Martynka i Monika, w czasie gali nie mogło zabraknąć tańców. Po tanecznych szaleństwach był 5 minutowy alarm mundurowy, pod pretekstem zabawy w grupach ósemka zuchów udała się wzdłuż ścieżki z cukierków na sale kominkową gdzie złożyła obietnicę zuchową. Lecz ten wieczór jeszcze się nie skończył, jeszcze jedno ważne wydarzenie nie dało nam zasnąć. Dh Ola po prawie dwuletnim pełnieniu funkcji drużynowej przekazała granatowy sznur dh Maji, która teraz będzie pełnić te funkcje. Wszyscy życzymy jej wytrwałości w pracy z dziećmi.
Poniedziałek minął wszystkim na pakowaniu się, sprzątaniu naszego ośrodka, podsumowaniach oraz wręczaniu nagród za porządki w pokojach oraz za zachowanie. Niestety czas tak szybko nam minął i musieliśmy wracać do domu. Z smutnymi twarzmi opuściliśmy bramy naszego ośrodka, lecz wiemy, że nie długo znów tu powrócimy.
Magiczny zimowy biwak harcerzy i zuchów z Olesna
Podczas tegorocznych ferii na biwaku w Kokotku, który odbył się w dniach 8-12.02.2010 przebywali harcerze z 26 DH Sokoły oraz zuchy z 6 GZ "Tropiciele Marzeń". Pobyt ten dostarczył nam wielu nowych wrażeń i wspomnień. Dla zuchów (których tematem przewodnim biwaku było fantasy) ten wyjazd był szczególnie ważny, gdyż w czasie tego zimowiska odbyła się obietnica zuchowa i nadanie gwiazdek zuchowych. Biwak harcerski opierał się na książce pt. "Hobbit czyli tam i z powrotem". Pomysł był niesamowity. Wszyscy dobrze się bawili. Podzielono nas na trzy zastępy: elfów, krasnoludów i niziołków. Każdemu z nas odpowiadała grupa, do której nas przydzielono. Było wiele zajęć tematycznych, co wprowadziło nas w tajemniczy świat J.R.R. Tolkiena. Rozmawialiśmy także o Dniu Myśli Braterskiej. Skłoniło nas to do refleksji na temat istoty harcerstwa. Zrozumieliśmy jak ważne są uroczystości harcerskie. Biwak ten, skłonił nas do pracy nad sobą i uświadomił nam, że "wszyscy harcerze to jedna rodzina". O tej zasadzie będziemy zawsze pamiętać, bo wspólna praca, wspólne starania, mogą przynieść niespodziewanie pozytywne efekty. Z utęsknieniem czekamy na kolejny biwak.
Dh Kuba