Hufiec ZHP Lubliniec

Chorągiew Śląska

Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka. Należy polecieć. Aby polecieć, wystarczy Cudowna Myśl i trochę Wróżkowego pyłu... aż dolecimy do cudownej krainy. Do Krainy Wiecznego Dzieciństwa, Marzeń i Wyobraźni...

Jako kadra 38 Próbnej GZ "Zielone Piórka" mieliśmy przyjemność współpracować z kadrą 8 GZ "Złote Koniczynki" i stworzyć dla zuchów specjalny klimat i zajęcia, aby mogli znaleźć się w Nibylandii. Już pierwszego dnia Piotruś Pan i Dzwoneczek pomogli im przenieść się do tego innego świata, szybując po gwieździstym niebie. Niepotrzebny był zuchom zmysł wzroku - wystarczyło, by po prostu uwierzyli. I tak, chwytając dwójkę bohaterów za ręce, zaczęli swoją wędrówkę. Gdy już mogli otworzyć oczy, Dzwoneczek miał dla nich specjalne zadanie - musiał ich poznać, a więc zuszki zrobiły dla niego plakaty swoich pokojów. Mieliśmy więc więcej WrUżek, Gangsterów, czy nawet Tęczowych PieroSZków! ;)
nibylandia12016

Po ciepłej kąpieli i umyciu zębów, przenieśliśmy się wraz ze śpiworami na salę kominkową, aby obejrzeć film i dowiedzieć się wielu rzeczy o Nibylandii. Niektórych sen pogrążył już bardzo wcześnie, inni dotrwali nawet do końca filmu. Koniec końców, zakończyliśmy ten dzień dość przyjemnie.

nibylandia120162

Następnego dnia, tuż po głośnej pobudce i rozgrzewce z dh oboźnym, zuchy zabrały się do porannych porządków, a potem wspólnie zjedliśmy pyszne śniadanie. Jako, iż w Nibylandii zawsze trzeba być gotowym, ogłoszono alarm mundurowy. Na apelu dzieci mogły poznać ogólny plan dnia - bez żadnych szczegółów, w końcu niespodzianki są najlepsze! Tak więc po zdjęciu mundurków, wyruszyły na wycieczkę z Piotrusiem Panem, który pokazał im przeróżne miejsca na terenie ośrodka. Dla zuchów z Boronowa z pewnością były to potrzebne zajęcia, gdyż był ich to pierwszy biwak w Kokotku. Po męczącym, ale przyjemnym spacerze, przeszliśmy do trochę bardziej statycznych zajęć. Dzwoneczek przybył ze swoim Magicznym Pyłem oraz Magiczną Masą, z której mogliśmy wszyscy ulepić swoje marzenia. I choć Wróżkowy Pył znacznie pomaga w ich realizacji, można się domyślić, co tak naprawdę sprawia, że się spełniają - głęboka wiara oraz dążenie do celu.

Po obiedzie i chwili odpoczynku, niestety, stało się coś strasznego - Kapitan Hook porwał naszego ulubionego Dzwoneczka! Oburzone zuchy szybko przygotowały się do wyjścia, podzieliły na dwa zespoły i wyruszyły w poszukiwania. Od każdego z mieszkańców z Nibylandii mogły coś dostać i czegoś się dowiedzieć. Smutna Kocica powiedziała im, że należy zebrać parę składników, które ona potem może przemienić w zabawkę. Bowiem strażnik, który strzegł Dzwoneczka, mimo wrednego wyrazu twarzy, tak naprawdę w środku był bardzo miły i wierzył w moc tej cudownej krainy. Trzeba było tylko dać mu tę zabawkę i przypomnieć, że tak naprawdę każdy był dzieckiem. Łącząc na koniec siły, zuchy zdołały uratować Dzwoneczka.

Wieczorem czekało nas ognisko oraz złożenie Obietnicy Zuchowej przez dh. Nadię, dh Witka oraz dh. Emilkę z 8 GZ "Złote Koniczynki". Niech Znaczek, który noszą teraz na piersi, symbolizuje ich wiarę, odwagę i dobro, które w sobie mają. Gratulujemy!
DSCF1872

Ostatniego dnia, na apelu, dzieci otrzymały list od Dzwoneczka i Piotrusia Pana z Nibylandii, z której w nocy już powróciły. Zuchy niechętnie opuszczały zarówno krainę, jak i ośrodek, co oznacza, że bawiły się świetnie. Z niecierpliwością czekają na następne, wspólne spotkanie.
nibylandia12016234

Drużynowa 38 Próbnej GZ "Zielone Piórka "
dh. Paulina Kędzia

Coś