Gdynia 1934r.
31 lipca 1932r. członkowie zastępu żeglarskiego: Bernard Mendrela (zastępowy), Władysław Wędrychowicz, Hubert Grzesik, Ryszard Grunert, Trójca, Eryk Słota i Emil Myszor wzięli udział w obchodach I Święta Morza.
Dwa lata później - w czerwcu 1934r. na obóz do Gdyni wyjeżdża spora reprezentacja Hufca Lubliniec. Poza harcerzami z Lublińca, pod opieką druhów: Stanisława Wojciechowskiego, Ludwika Klamy, Stanisława Gawrona, Rudolfa Rzemienieckiego i Jana Bernarda Handego, na swój pierwszy obóz wyrusza także I MDH im. Tadeusza Kościuszki z Kalet - druha Emila Myszora.
Kadra obozowa, od prawej stoją: Jan Barnard Handy, Stanisław Wojciechowski,
Rudolf Rzemieniecki, Stanisław Gawron (ówczesny Komendant Hufca), Jan Drozdowski
Harcerze po przyjeździe do Gdyni, najprawdopodobniej rozbijają swój obóz na Polance Redłowskiej, gdzie rok wcześniej (16 sierpnia 1933r), doszło do spotkania harcerzy polskich z gen. Robertem Baden-Powellem.
Obelisk postawiony w 1990r. na pamiątkę spotkania z BI-PI
Polanka Redłowska było ulubionym miejscem biwakowania harcerzy z pobliskiego Wolnego Miasta Gdańska.
Polanka Redłowska widok współczesny
Do miejsca obozowania wszystkie potrzebne sprzęty trzeba było przynieść na własnych barkach:)
Od razu też przystąpiono do rozbijania namiotów, budowy urządzeń obozowych, łóżek, bramy, kuchni polowej, masztu z krzyżem, ławek, stolików, oraz zegara słonecznego.
Podczas trzytygodniowego obozu harcerze podnosili swoje umiejętności i zdobywali sprawności. Szczególnie dużo uwagi poświęcili zajęciom z samarytanki.
Oczywiście nie mogło zabraknąć wspólnych wypadów nad morze:)
Nie zapominano także o zajęciach sportowych, urządzono nawet w pobliżu obozowiska boisko do siatkówki.
Posiłki gotowane w kuchni obozowej, wykonanej samodzielnie z kilku kamieni i małego zadaszenia. Zaś za stołówkę służyło wydzielone miejsce na polance wraz z kilkoma wykonanymi przez harcerzy ławkami.
Liczne wycieczki po okolicy (Gdańsk, Gdynia), były ważnym elementem obozowego życia.
Harcerze stoją przed przed holenderskim okrętem Hr.Ms. Evertsen
podczas Święta Morza w Gdyni
Jednym z najciekawszych epizodów pobytu nad morzem w 1934r. był udział lublinieckich harcerzy w budowie Bazyliki Morskiej w Kamiennej Górze. 11 lipca prace przy kościele rozpoczęli harcerze z Brześcia nad Bugiem. W połowie lipca do prac włączyli się także nasi harcerze.
Bazylika miała być miejscem zadumy dla korzystających z portu żeglarzy, ale też punktem orientacyjnym dla tych statków na morzu. Niestety ze względów finansowych przerwano budowę bazyliki. Po budowie ostał się tylko postawiony na wzgórzu, w najwyższym punkcie Kamiennej Góry - krzyż.
Krzyż na Kamiennej Górze postawiony ponownie w 1993r.
Harcerze Hufca Lubliniec, powrócili do Kamiennej Góry - 4 lata później. Letni obóz zorganizował tutaj druh Emil Myszor dla harcerzy z Kalet.
Dni obozowe mijają szybko i harcerze po ostatnim apelu - wracają do Lublińca.
Opracowane na podstawie:
Album fotograficzny - Święto Morza 1934r.
Polska na morzu - Pismo Ligi Morskiej i Kolonialnej nr 7-8 1934r.
Burzliwe dzieje krzyża na Kamiennej Górze - Michał Sielski
Kronika Harcerzy z Kalet z lat 1934-1949 - Leszek G.Grabowski
Zdjęcia:
Archiwum Hufca Lubliniec
Kronika Harcerzy z Kalet z lat 1934-1949 - Leszek G.Grabowski