Rajd w Raciborzu 2009r.
W dniach 16 - 17 października odbył się "II Rajd Harcerski 1939 - 1989" zorganizowany przez Komendę Hufca ZHP Ziemi Raciborskiej. W rajdzie wzięło udział 85 osób z Chorągwi Opolskiej, Dolnośląskiej i Śląskiej tj. Hufiec Głubczyce, Głuchołazy, Ruda Śląska, Ziemi Wodzisławskiej, Ziemi Raciborskiej, Bastion ZHR. Wśród uczestników rajdu znaleźli się także przedstawieciele Hufca Lubliniec, którego reprezentował patrol złożony z członków Szczepu "Zielona Ósemka" w składzie: Kuba Drewniak(patrolowy), Tomek Bury, Sebastian Piotrkowski, Olaf Antos i Patryk Antos (opiekun).
Tak Rajd opisuje druh Patryk Antos (opiekun grupy):
"Na Rajd składało się wiele konkurencji. Pierwszą z nich była inscenizacja wydarzenia historycznego. Nam przypadło przedstawienie obrad okrągłego stołu. Po tym jak każdy patrol przedstawił co miał przedstawić, dostaliśmy wspólne zadanie zainscenizowania obrony wieży spadochronowej, mieliśmy na to tylko godzinę, co przy próbie zgrania dużej ilości osób było nie lada wyzwaniem. Na tym etapie skończył się pierwszy dzień rajdu.
Drugiego dnia musieliśmy wcześnie wstać i szybko się spakować, ponieważ sztab rajdu przenosił się do innej lokalizacji. Nasze rzeczy zostały tam zabrane samochodami, a my w tym czasie wzięliśmy udział w drugiej grze - tym razem etapem miejskim. Polegał on na zaliczaniu punktów kontrolnych rozmieszczonych na terenie Raciborza (dowolna kolejność). Gra miała trwać do godziny: 15.00 jednak ostatecznie przedłużono ją do 15:30. Co nam nie było potrzebne ponieważ bez pomocy komunikacji miejskiej zaliczyliśmy ostatni punkt o godzinie 14:45. Po grze wróciliśmy do znajdującej się w centrum miasta szkoły tzw. Ekonomika.
Druga gra, tym razem nocna, rozpoczęła się o godzinie 19:30. Również ustalone w mieście punkty, jednak tym razem każda drużyna miała je zaliczać w innej kolejności. Przez co np. musieliśmy biec przez całe centrum omijając kilka punktów. Na dodatek pierwszy z naszych punktów był zaznaczony dwie przecznice wcześniej i gdyby nie przypadkowe spotkanie organizatora po straconych 40 minutach utknęlibyśmy tam na dłużej. W grze mieliśmy również uważać na Agentów SB którzy mogli nam robić zdjęcia, każde zdjęcie oznaczało utratę punktów. Mogli nas też złapać lub wylegitymować jednak żadnej ekipie to się nie zdarzyło. Gra miała trwać do godz. 22:00 jednak została przedłużona o godzinę. Ostatecznie gra zakończyła się nad brzegiem Odry pod pomnikiem Matki Polki. Ułożona została kotwica Polski Walczącej ze zniczy.
Była to ostania gra rajdu. Następnego dnia wszyscy spakowali się, posprzątali i po apelu kończącym udali się do domów. Ostatecznie zajęliśmy piąte miejsce.
Poznaliśmy wielu ciekawych ludzi między innymi Harcerzy z Głuchołaz, Harcerzy z ZHP i ZHR-u z Raciborza oraz wzięliśmy udział w żywej lekcję historii."
Opracowane na podstawie:
Wspomnienia - druh Patryk Antos
Naszracibórz.pl - II Rajd Harcerski 1939-1989
Zdjęcia:
Strona internetowa - Naszracibórz.pl