Grenelejren 1994r.
Od 24 kwietnia do 6 maja, w Grenelejren w Danii, miał miejsce obóz harcerski, w którym udział wzięli harcerze i harcerki z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Głuchych im. Konrada Mańki w Lublińcu. Obóz był pokłosiem współpracy Zakładu z grupą Duńczyków, którą rozpoczął w 1990r. pan Łucjan Porębski. Obóz w 1994r. był drugim, wyjazdem dzieci z Zakładu do Dani. Jego komendantem był druh Jerzy Piechota, zaś kadrą - nauczyciele Zakładu.
Tak aktualnie wygląda ośrodek - Grenelejren
Do Grenelejren harcerze przyjechali 24 kwietnia o godzinie 18.00, gdzie po ciepłym przywitaniu, nastąpiło zakwaterowanie.
Kolejnego dnia, delegacja harcerzy uczciła pamięć pioniera polsko-duńskich obozów harcerskich Gunni Nielsen'a (to on zorganizował pierwszy wspólny obóz w 1990r.).
26 kwietnia, dzieci miały możliwość popływać na basenie oraz udali się na spotkanie z "babcią" (Karen Bolund) podczas którego, odbyło się wystawne przyjęcie. Tego dnia obozowicze odwiedzili miejscową straż pożarną oraz bank.
O godzinie 16.00 na rynku w Grinsted, miał miejsce występ harcerzy, którzy zaprezentowali tańce ludowe i współczesne:)
W środę, 27 kwietnia dzieci zwiedzili lotnisko "Billund Lufthavn". Dzięki uprzejmości jego władz, harcerze mogli zrobić sobie zdjęcia w samolocie i za jego sterami. Dyrekcja lotniska przygotowała też dla nich posiłek.
Wieczorem, odbyło się bardzo miłe dla dzieciaków spotkanie. Pan Gudmund Nielsen z żoną Ilse, podarował grupie z Lublińca - zestawy klocków Lego:)
28 kwietnia, zakończyło się badanie słuchu wśród uczestników obozu, dzięki niemu, harcerze otrzymają od Duńczyków nowoczesne aparaty słuchowe. Wieczorem odbył się bieg harcerski oraz mecz piłki nożnej, a także dyskoteka.
W piątek, 29 kwietnia, wszyscy uczestniczyli w duńskim święcie - Pieczenia Chleba. Z tej okazji wszyscy zajadali się pysznymi bułeczkami. Wieczorem zaś podczas apelu - wybrani zostali zastępowi, którzy otrzymali brązowe sznury. Został także zatwierdzony oboźny, którym został druh Jarek Pyziński.
W sobotę, cały obóz pojechał do Esbjerg, gdzie harcerze zwiedzili muzeum rybackie, delfinarium, a także pojechali nad Morze Północne, gdzie podczas spaceru plażą, zbierali muszle:)
Po powrocie uczestniczyli w pokazie sprzętu policyjnego.
W poniedziałek - 2 maja, obyła się kolejna wycieczka - tym razem do Legolandu. Dzieci zwiedziły miasteczko, podziwiając budowle, jeżdżąc kolejkami, pływając łódkami, prowadząc samochody.
Niesamowite wrażenie zrobiły na obozowiczach makiety miast zbudowane z klocków lego.
We wtorek część dzieci otrzymała aparaty słuchowe. Radość była olbrzymia:)
W środę w związku z obchodzonym w tym dni w Danii - Dniem Zwycięstwa, harcerze z Lublińca po raz kolejny występowali przed mieszkańcami - Grinsted.
Ognisko pożegnalne odbyło się w czwartek - 5 maja. Wszystkim było smutno, że obóz się już kończy. Organizatorzy obozu, na znak wdzięczności - zostali odznaczeni słoneczkiem "Nieprzetartego Szlaku".
Wyjazd z Grenelejren odbył się w piątek o godzinie 18.00. Wszyscy wywozili z Danii mnóstwo wspaniałych wrażeń i przeżyć, co równie ważne nowoczesne aparaty słuchowe:)
Opracowane na podstawie:
Kronika pobytu harcerzy w Grenelejren w 1994r.
Wspomnienia - Jerzy Piechota, Maria Piechota i Bożena Jurczyk
Zdjęcia:
Kronika pobytu harcerzy w Grenelejren w 1994r.
Archiwum rodzinne - Jerzy Piechota, Maria Piechota i Bożena Jurczyk